top of page

HOLANDIA I ARGENTYNA W ĆWIERĆFINALE

  • patrykjoachim7
  • Dec 4, 2022
  • 2 min read

Holandia wypunktowała USA, Argentyna lepsza od Australii.

Photo: scroll.in


Holandia 3-1 USA

Amerykanie bardzo dobrze weszli w mecz. W pierwszych 10 minutach odważnie atakowali na bramkę rywali, ale nie udokumentowali tego golem. Holandia niczym wytrawny gracz, dała się wyszumieć rywalowi, aby chwilę później, po pięknej zespołowej akcji otworzyć wynik tego spotkania. Podanie Dumfriesa na gola zamienił Memphis Depay. Co się stało później? To samo. Kilka ataków USA i drugi gol Holandii. Właściwie kopia poprzedniej akcji bramkowej. Dumfries ponownie z prawej strony wycofuje piłkę w okolice 16 metra, tym razem do Blinda, a doświadczony obrońca Oranje podwyższa na 2-0. W drugiej połowie zeszło ciśnienie z drużyny z Ameryki Północnej. Holandia kontrolowała przebieg spotkania. Wiara wróciła na krótką chwilkę, gdy po dograniu Pulisicia, piękną aczkolwiek bardzo przypadkową bramkę zdobył Wright. Ta iskierka nadziei została jednak szybko zgaszona przez Holendrów. Ponownie akcja dwóch wahadłowych, tylko tym razem w odmiennych rolach. Blind podaje, a najlepszy tego dnia na boisku Denzem Dumfries ustala wynik tego spotkania na 3-1. Holandia zaimponowała. Zagrała o wiele lepiej, niż w fazie grupowej. Widać, że ten zespół zaczyna się rozpędzać. USA wykonało plan, wyszli z grupy, ale żeby wejść do najlepszej ósemki, Amerykanom zabrakło jakości. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że ten turniej, to był dla nich tylko kolejny etap budowy tej młodej drużyny, która ma być gotowym produktem w roku 2026, kiedy to mistrzostwa odbędą się właśnie w Stanach Zjednoczonych.


Argentyna - Australia

Niezłe wejście w mecz reprezentacji Australii. Kilka groźnych ataków. Ale to Argentyna strzeliła gola. Ładne progresywne podanie Mac Alistera, zgranie piłki przez Otamendiego i fenomenalny gol zza zasłony Messiego. Po tej bramce Argentyna opanowała sytuację. Drugiego gola zdobył Julian Alvarez, który nota bene rozgrywa świetny turniej. Mecz został zabity. Ale to nie był koniec. Australia zdobyła kontaktowego gola po strzale z dystansu i pechowym z perspektywy Argentyny rykoszecie. Uwierzyli. Ruszyli po bramkę wyrównującą, raz byli nawet blisko, ale ostatecznie Argentyna okazała się zbyt dojrzałą drużyną, aby te prowadzenie wypuścić. W ćwierćfinale czeka na nich pierwsze, duże wyzwanie. Australia i tak zrobiła więcej, niż ktokolwiek przypuszczał. Najlepszy występ w historii.


Patryk

Comentários


bottom of page