FAZA GRUPOWA - DZIEŃ 2
- patrykjoachim7
- Nov 21, 2022
- 3 min read
Anglia niszczy Iran, Holandia przepycha kolanem wygraną z Senegalem i pierwszy podział punktów na mistrzostwach - Stany Zjednoczone remisują z Walią.

DZIEŃ 1 - 20.11.2022
Qatar 0-2 Ekwador
Nie robiłem osobnego postu dotyczącego pierwszego dnia na mistrzostwach z dwóch powodów. Po pierwsze w niedziele odbył się tylko jeden mecz, a po drugie ten mecz jest pozbawiony historii. Katar został zmiażdżony przez Ekwador. Zderzenie gospodarzy turnieju z poważną piłką okazało się bardzo bolesne. Nie mieli żadnych argumentów, wyglądali jak drużyna z orlika. Gdyby Ekwador potrzebował wygrać 5-0, to by wygrał 5-0. Ale piłkarze z Ameryki Południowej nie musieli wbijać nie wiadomo ilu goli, więc po dublecie Ennera Valencii włączyli tryb ekonomiczny i dojechali na nim do końca meczu. Podobała mi się jakość piłkarska drużyny Ekwadoru, tempo prowadzenia akcji było kapitalnie, ale mam też z tyłu głowy jakość ich rywala i to mnie powstrzymuje przed wróżeniem Ekwadorczykom bardzo długiej przygody na tym mundialu. Aczkolwiek z niecierpliwością czekam na to jak wypadną na tle mocniejszego przeciwnika, bo potencjał niewątpliwie mają. Najciekawsza w tym meczu była 3' minuta, gdy nie uznano gola dla Ekwadoru i przez chwilę, gdy tego spalonego nie było widać na pierwszy rzut oka, każdy z nas miał taki moment: "Czy oni naprawdę to robią?". Kolejne powtórki wyjaśniły te niejasność. Qatar przekonał się, że to nie piłka ręczna i aby liczyć się w futbolu potrzeba odpowiedniej tradycji piłkarskiej, której za pieniądze kupić się nie da. Myślę, że każdego człowieka dobrej woli ten wynik powinien cieszyć. Symbolicznym obrazkiem są również miny szejków obecnych na trybunach, którzy byli mocno zaskoczeni przebiegiem meczu i chowali twarz w dłoniach, ale ja z szyderą poczekałbym do wtorku, bo może się okazać, że o 19:00 będziemy wyglądać podobnie.
DZIEŃ 2 - 21.11.2022
Anglia 6-2 Iran
Kiedy myślałeś, że nie da się już zagrać gorzej niż Katar w meczu otwarcia, pojawia się inny kraj z Zatoki Perskiej i mówi klasyczne: "Potrzymaj mi piwo". Oczywiście trzeba brać pod uwagę okoliczności. Iran grał z jednym z kandydatów do złota i w tym meczu przekonaliśmy się, że jest to kandydatura jak najbardziej poważna. Ale dostać sześć goli... nie powiem, że to jest kompromitacja, ale jednak trochę wstyd. Do momentu utraty pierwszego gola to nie wyglądało źle, ze strony Irańczyków. Dobrze przesuwali, wydawali się ogarniać taktycznie. Anglia miała problem ze stworzeniem okazji. Ale gdy pierwszy gol padł, tama pękła. Genialny mecz Bukayo Saki, uwieńczony dubletem. Dla fanów Premier League jego występ nie jest zaskoczeniem, ale publika która na co dzień nie ogląda meczów ligi angielskiej miała okazję przekonać się o tym, jak wielkim piłkarzem jest prawoskrzydłowy Arsenalu i dlaczego Phil Foden siedzi w kadrze na ławce. Gol Sterlinga. Kiedy Raheem zakłada koszulkę narodową dostaje dodatkowych skrzydeł i udowodnił to kapitalnym występem. Świetny mecz młodego Bellinghama, który golem głową otworzył wynik tego spotkania. Nawet Maguire, o którego najbardziej się obawiano zagrał dobrze. Wszystko się w zespole Anglików zgadza. I nie wyglądali na drużynę wyczekującą, tylko wygrali ten mecz efektownie. Jeśli będą w stanie podtrzymać taki styl gry... to mogą ten turniej wygrać. Pokazali dzisiaj swoją siłę, moc, potęgę.
Senegal 0-2 Holandia
Piłka nożna to jest bardzo niesprawiedliwy sport. Zwłaszcza dla Afryki. Lepszą drużyną w tym meczu był Senegal. Tworzyli więcej okazji, częściej strzelali na bramkę, byli szybsi, wygrywali pojedynki. Jeśli chodzi o kulturę gry, rozgrywanie piłki, to było jasne, że Holandia będzie w tych aspektach górować. Ale mistrzowie Afryki naprawdę wyglądali na zespół, który jest bardziej żwawy i lepiej czuję się na boisku. I co? Dwa strzały w końcówce meczu, dwa gole Oranje i można dopisać trzy punkty. Myślę, że kibice Senegalu mogą mieć duże pretensje do swojego bramkarza. Edouard Mendy miał być jednym z liderów tej kadry, a zawinił przy utracie obu goli. Szkoda tego meczu z perspektywy Senegalu, bo można było zbudować sobie dobrą pozycję wyjściową do walki o punkty w kolejnych meczach, chociażby remisując. A tak to ich sytuacja nie jest jeszcze beznadziejna, ale trochę się skomplikowała. Holandia uciekła dzisiaj spod topora i pewnie się z tego cieszą. Pamiętam oczywiście o tym, że Memphis Depay był gotowy tylko na 30 minut w tym meczu. Ale grając w ten sposób obawiam się, że drużyna Louisa Van Gaala może szybko odpaść z turnieju.
USA 1-1 Walia
Nie lubię piłkarskich frazesów, ale to był klasyczny mecz dwóch połów. Pierwsza odsłona była mocno pod dyktando USA. Amerykanie mieli dużą przewagę, którą udokumentowali golem, po ładnej akcji i prostopadłym podaniu Pulisicia do Weah. Wydawało się, że po przerwie pójdą za ciosem i zamkną spotkanie. Walia do przerwy nie pokazała w zasadzie nic, ale na drugą połowę wyszedł już inny zespół. Piłkarze Stanów Zjednoczonych mocno się cofnęli, lub zostali zepchnięci do defensywy przez rywala. Niezależnie od tego, czy był to celowy zabieg, czy po prostu konsekwencja wydarzeń boiskowych i kolejnych ataków Walii, Amerykanie bronili się zbyt głęboko i to mogło się skończyć tylko w jeden sposób. Bohaterem Walii został niezawodny Gareth Bale, który wywalczył rzut karny, a następnie zamienił go na gola. Sprawiedliwy remis. Obie drużyny są teraz w identycznej sytuacji. Będzie ciekawie.
Patryk
Comments