BYĆ JAK GARETH SOUTHGATE
- patrykjoachim7
- Sep 22, 2022
- 11 min read
Moja kadra Anglii.

W związku z przerwą reprezentacyjną piłkarze opuścili swoje kluby i rozjechali się na zgrupowania swoich drużyn narodowych. Dla mnie jako wielkiego fana Premier League, poza reprezentacją Polski, co oczywiste, ciekawe jest również to co dzieje się w kadrze reprezentacji Anglii. Ponad 90% tej kadry to piłkarze grający na co dzień w Premier League. Trzema wyjątkami są: Fikayo Tomori (AC Milan), Jude Bellingham (Borussia Dortmund) oraz Tammy Abraham (AS Roma). Interesując się bardzo mocno ligą angielską i oglądając prawie wszystkie mecze mam świetny wgląd w tych piłkarzy, a co za tym idzie w kadrę narodową Anglików. Chciałbym w tym materiale przeanalizować powołania Garetha Southgate'a. Napisać z czym się zgadzam, a z czym nie. Spróbować zrozumieć te powołania. A potem zbudować skład według moich upodobań, tak jakbym to zrobił będąc selekcjonerem.
Powołania na mecze z Włochami oraz Niemcami:
BR: Dean Henderson, Nick Pope, Aaron Ramsdale
OB: Trent Alexander-Arnold, Ben Chilwell, Conor Coady, Eric Dier, Marc Guehi, Reece James, Harry Maguire, Luke Shaw, John Stones, Fikayo Tomori, Kieran Trippier, Kyle Walker
PO: Jude Bellingham, Mason Mount, Kalvin Phillips, Declan Rice, James Ward-Prowse
NA: Tammy Abraham, Jarrod Bowen, Phil Foden, Jack Grealish, Harry Kane, Bukayo Saka, Raheem Sterling, Ivan Toney
Nie będę analizował każdego pojedynczego zawodnika, a jedynie przejdę przez każdą formację, mówiąc co mi się podoba bardziej, a co mniej. Chcę również wziąć pod uwagę kontekst. Czyli po pierwsze to, że reprezentacja narodowa to nie jest drużyna najlepszych piłkarzy z danego kraju, tylko takich którzy najbardziej pasują do koncepcji selekcjonera. Dlatego też niektóre powołania mogą zaskakiwać, ale menedżer ma prawo wybierać sobie kogo tylko chcę, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Po drugie istotny jest timeing, czyli to że mamy ostatnie mecze przed mundialem i jest to ostatnia szansa, aby kogoś sprawdzić, bo następne powołania będą już tymi docelowymi na dużą imprezę.
Bramkarze
Tutaj sytuacja jest jasna. Nie ma za bardzo o czym pisać. Jordan Pickford, który jest "jedynką" ma uraz i nie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu, więc powołani zostali Pope, Ramsdale i Henderson. Każdy z nich broni regularnie. Pope jest w świetnej formie, Ramsdale i Henderson bronią przyzwoicie i jedynym pytaniem dotyczącym tej formacji jest to, jaka trójka pojedzie na mundial. Pickford jest pewniakiem. Na pozostałe dwa miejsca mamy trzech chętnych. Na dzisiaj zabrałbym Pope'a i Ramsdale'a. Ale to wszystko może tak naprawdę rozstrzygnąć kontuzja jednego z nich.
Obrońcy
Prawa obrona, czyli królestwo Anglików. Naprawdę rzadko się zdarza, żeby jedna pozycja była tak potężnie obsadzona w jakiejkolwiek reprezentacji. Alexander-Arnold, James, Trippier, oraz Walker dostali powołanie. Każdy z nich jest na tyle dobry, że mógłby grać w pierwszym składzie. Na spokojnie. Poza kadrą są jeszcze tacy piłkarze jak Kyle Walker-Pieters, czy James Justin. Ich problemem jest gigantyczna konkurencja, która uniemożliwia im występy w kadrze. Co do powołanej czwórki to nie mam zastrzeżeń. Trippier i Walker grają na bardzo wysokim poziomie. Trent i James mogliby grać lepiej, stać ich na więcej, ale to ciągle jest poziom wystarczający na powołanie. Pytanie tylko czy na mundial pojedzie czterech prawych obrońców? Być może. Zupełnie inna sytuacja jest z drugiej strony defensywy, gdzie mamy Chilwella, który nie zawsze gra i po kontuzji ma problem aby ustabilizować formę oraz Shaw'a który nie gra wcale. I to powołanie jest trochę abstrakcyjne. Podobnie jak powołanie Maguire'a. Koledzy z Manchesteru zameldowali się na kadrze za zasługi i za to, że byli podstawowymi piłkarzami kadry na bardzo udanym Euro. Tylko wtedy również w lidze byli ważnymi postaciami w klubie, a teraz ich rola jest bardziej niż marginalna. Oczywiście są to tak zwani żołnierze Southgate'a. Selekcjoner ma do nich pełnie zaufanie i wydaje się, że bez względu na ich sytuację klubową, weźmie na Mistrzostwa obu panów. Sytuacja w środku obrony również jest nienajlepsza. O Maguirze już wspomniałem. Stones wydaje się stoperem numer trzy w City, a może nawet cztery i nie wiadomo ile czasu gry dostanie do końca roku. Choć mimo tego wydaje się pewniakiem do składu w reprezentacji. Jest młody Tomori grający regularnie w Milanie i może to jest jakiś pomysł, ale obarczony pewnym ryzykiem. Coady gra świetnie. Mówiono, że to jest zawodnik tylko do trójki, a w Evertonie radzi sobie również w czwórce. Dier zaliczył udany start sezonu. Guehi również gra na dobrym poziomie w Crystal Palace. Nieporozumieniem jest brak Bena White'a, który jak cały Arsenal zaliczył fantastyczne wejście w sezon. Są jeszcze kolejni kandydaci jak choćby Max Kilman. Mi się podoba również Adam Webster z Brighton. Ale na pozycji środkowego obrońcy jest mnóstwo znaków zapytania. Można zagrać trójką stoperów i wtedy wrzucić Walkera jako prawego środkowego obrońcę. Ale wówczas ograniczamy możliwości ofensywne, które są ogromne. Para, która do tej pory była wyjściowa, czyli Maguire i Stones ma swoje problemy, szczególnie ten pierwszy. Czy budować zupełnie nowy duet na dwa miesiące przed mundialem, na tak newralgicznej pozycji? Wydaje się, że Southgate będzie trzymał się swoich sprawdzonych metod, ale czy przy braku rozegranej odpowiedniej liczby minut przez swoich ulubieńców wyjdzie na tym dobrze? Nie jestem pewien.
Pomocnicy
Tutaj sytuacja również nie jest zbyt różowa. Na Euro żelazną parę stanowili Declan Rice i Kalvin Phillips. Obaj panowie są oczywiście powołani, ale to nie są ci sami zawodnicy co przed kilkunastoma miesiącami. Phillips przeszedł do City i nie gra praktycznie wcale, a Rice jest w koszmarnej formie i wtopił się w szare tło West Hamu. Przed nimi grał Mason Mount. Ale to również jest cień piłkarza, w porównaniu z poprzednim sezonem. Jude Bellingham rozgrywa świetny sezon w Borussi Dortmund. Rozegrał najwięcej minut w zespole i strzelił już trzy gole. Wydaje mi się, że to jest iskierka nadziei, w razie gdyby pierwsza ekipa nie ogarnęła się do Munidalu. Ostatni piąty pomocnik to James Ward-Prowse, który jest w takiej formie przyzwoitej powiedzmy i może być przydatny w kadrze. Nieobecny jest Jordan Henderson, który miał ostatnio problemy zdrowotne. Przeoczony został James Maddison.
Napastnicy
W środku ataku sytuacja jest bardzo komfortowa. Jest kapitan reprezentacji Harry Kane. Anglik znajduje się trochę w cieniu Erlinga Haalanda. Ale jak spojrzymy na jego liczby, na to jak gra, to nie ma wątpliwości, że jest to wielki piłkarz, będący w świetnej dyspozycji. Pewniak. Pytanie czy nie warto pomyśleć o grze na dwóch napastników? Ivan Toney jest w życiowej formie. Na dziś spokojnie mógłby występować w podstawowej jedenastce Anglików. Tammy Abraham zbiera dobre recenzje we Włoszech. Są jeszcze tacy zawodnicy jak Watkins, Calvert-Lewin, Bamford, Wilson. Większość z nich leczy kontuzje, ale być może do mundialu zdążą się wykurować. Pytanie w jakiej będą dyspozycji. Skrzydła. Lewa strona jest zarezerwowana dla Sterlinga. Zwłaszcza po jego transferze do Chelsea, gdzie gra dużo częściej niż w City. Jest w świetnej formie, strzela dużo goli. Poza tym doskonale rozumie się z Harrym Kanem i potrafi grać w barwach narodowych, co udowodnił na ostatnim Euro. Foden i Grealish mogą być tylko jego zmiennikami. Nie mam zastrzeżeń co do powołań dla tej dwójki z Manchesteru City. Ich forma jest taka sobie, ale to są piłkarze mający ogromne umiejętności i miejsce w kadrze dla nich jak najbardziej jest. Zwłaszcza, że Foden może również zagrać z prawej strony. A tam mamy Sake i Bowena. Bowen podobny casus co Rice. Czyli słaby West Ham wysyła na kadrę dwóch piłkarzy będących pod formą. Ale znamy możliwości Bowena. W ubiegłym sezonie był fenomenalny. Trzeba go odbudować. A Saka wszedł w sezon powoli, ale zaczyna się rozkręcać i wydaje się, że na tej prawej stronie powinien być wyborem numer jeden. Dla mnie na pewno by nim był, ale Anglicy wiadomo, są zakochani w Philu Fodenie. Pytanie co zrobi Southgate. Najbardziej brakuje chyba duetu z Manchesteru United, czyli Sancho i Rashford. Obaj zaczynają łapać optymalną dyspozycję i pewnie powalczą o bilet do Kataru. Rashford zasłużył na powołanie już teraz i być może by je dostał, gdyby nie kontuzja. Jack Harrison z Leeds również gra dobrze, ale tutaj również problemem jest ogromna konkurencja na lewej stronie ataku.
Reasumując. Mam wrażenie, że kadra Anglii, a może bardziej jej poszczególni piłkarze w większości przeżywają trudne chwilę i nie są w optymalnej dyspozycji. Gdyby mistrzostwa miały się zacząć jutro to martwiłbym się o tę kadrę. Na szczęście mają jeszcze dwa miesiące. Ale jeśli przynajmniej kilku piłkarzy nie wróci do wysokiej formy, to trzeba będzie przemyśleć, czy Anglicy rzeczywiście są mocnym kandydatem do złota. Bo jeszcze nie dawno nie miałem co do tego wątpliwości. Ale sytuacja trochę się zmieniła.
Zerknijmy na podstawową jedenastkę Anglików z półfinału Euro z Danią:
Pickford - kontuzjowany
Walker - okay
Stones - w miarę
Maguire - nie gra
Shaw - nie gra
Phillips - nie gra
Rice - bez formy
Mount - bez formy
Saka - dobrze
Sterling - świetnie
Kane - świetnie
Większość tego składu ma swoje problemy. Większe lub mniejsze, ale jednak. Przed Anglikami trudne decyzje. Muszą zdecydować, czy chcą stawiać na sprawdzonych ludzi, mających kłopoty w klubach, czy też wrzucić nowe nazwiska i odświeżyć troszkę tę drużynę.
Jeśli chodzi o mój pomysł na reprezentacje Anglii to wyglądałoby to mniej więcej tak. Wystawie swoją jedenastkę. Tak to wygląda na dziś. Do mundialu może się dużo zmienić.
Pope
Trippier, White, Stones, Chilwell
Saka, Rice, Bellingham, Sterling
Kane, Toney
Pope jest w najwyższej dyspozycji z całej trójki, jest najbardziej doświadczonym bramkarzem i dlatego stanie u mnie między słupkami. Gdyby Pickford był zdrowy to postawiłbym na goalkeepera Evertonu, ponieważ od początku sezonu jest w wyśmienitej dyspozycji, a w barwach narodowych zawsze wznosił się na wyżyny swoich możliwości i pokazywał najlepszą wersję siebie. Nigdy nie zawiódł. Ramsdale natomiast wydaje się być bramkarzem docelowym za kilka lat. Ma największy potencjał ze wszystkich i trzeba go budować, ale na dziś wybieramy tego, który jest najlepszy. Dla mnie Nick Pope.
Prawa obrona podobnie, Trippier jest w najlepszej formie i zapewnia fajny balans między obroną, a atakiem. Walker jest zbyt defensywny jak dla mnie, a Trent i James lubią zapominać o obronie i dla nich lepsze byłoby ustawienie z wahadłami, choć Trent w klubie gra w czwórce, ale ma Hendersona, który zawsze go asekuruje. Trippier jest idealny. Natomiast gdybym budował kadrę na mundial to biorę całą czwórkę. Trippier jest w tej chwili numerem jeden, ale ma też jeszcze jedną, dużą zaletę. Może zagrać po drugiej stronie defensywy. A przy problemach lewych obrońców to jest bardzo ważne. Oczywiście nie zagra tam tak dobrze jak z prawej strony, ale ten spadek jakości nie będzie jakiś wielki. Walkera biorę dlatego, ponieważ to jest gwarancja pewnego poziomu, pewnej stabilności i jest też idealnym piłkarzem na pozycję prawego środkowego obrońcy i otwiera mi opcję gry trójką stoperów. Co za tym idzie potrzebuję prawego wahadłowego, a idealny na tę pozycję jest Reece James. To jak on napędza akcje Chelsea, jaki jest niebezpieczny. Niesamowity piłkarz. Ktoś taki może rozerwać linię obrony rywala. Jego dynamika i moc są porażające. Z Trentem mam problem. W Liverpoolu ma idealne środowisko do tego, aby pokazywać swój talent, ale w kadrze ma trudno, aby to przenieść, bo reprezentacja Anglii gra zupełnie inaczej niż klub z Anfield. Biorę go jednak na mundial, bo jest piłkarzem absolutnie wybitnym i nawet jeśli miałby wejść z ławki to przez 20, czy 30 minut jest w stanie wykreować kilka bramkowych sytuacji. Jeśli wróci do dyspozycji z poprzedniego sezonu, lub tej z sezonu mistrzowskiego to zaryzykowałbym nawet Trentem w pierwszym składzie, oczywiście zabezpieczonym przez Jordana Hendersona. Postarałbym się przeszczepić tę ich współpracę z klubu do kadry. Ale na dziś chyba bym się bał.
Stawiam na parę stoperów Ben White, John Stones. Stones dlatego ponieważ ma doświadczenie w reprezentacji i nawet jak nie gra w City wszystkiego to liczba jego minut powinna wystarczyć, aby był w odpowiedniej dyspozycji fizycznej. A piłkarsko nie mam żadnych zastrzeżeń. Uwielbiam patrzeć na to z jaką elegancją wprowadza piłkę do drugiej linii. Zresztą wiemy jakich stoperów lubi Pep Guardiola. Stones się wpisuje w tę filozofie znakomicie. Uzupełnię go Benem Whitem z Arsenalu, bo Anglik jest w bardzo wysokiej formie i również świetnie czuje się z piłką przy nodze. Podoba mi się połączenie tych dwóch piłkarzy i myślę, że fajnie by to działało. Ja nie tylko powołuję White'a, ale również wychodzę nim od pierwszej minuty. To pokazuje skalę tego, jak bardzo absurdalny jest brak powołania dla tego piłkarza. I nie przekonuje mnie argument, że w klubie gra na prawej obronie. Przez całe życie grał na środku, więc myślę, że nie zapomniał automatyzmów, a wszechstronność u piłkarza to zawsze jest zaleta, a nie wada. Na mundial zabieram jeszcze trzech stoperów, bo więcej nie potrzebuje, jak coś to jest jeszcze Kyle Walker. Wolę wziąć więcej piłkarzy ofensywnych. Fikayo Tomori, Eric Dier oraz Conor Coady. Tutaj zgadzam się z selekcjonerem Lwów. Maguire jest poza dyskusją. Nie może w kadrze być ktoś, kto w klubie nie gra praktycznie w ogóle. Zwłaszcza, że głębia na tej pozycji jest naprawdę niezła.
Z lewej strony daje Chilwella, bo nie mam za bardzo wyboru. On gra na 50, może 60% swoich możliwości, ale to jest najlepszy lewy obrońca w Anglii. Skądś znamy ten ból. Wolę mieć na lewej stronie gościa w przyzwoitej dyspozycji z lewą nogą, aniżeli szukać tam grania prawym defensorem. Jeśli Chilwell rozegra jeszcze powiedzmy z 500 minut to będzie w wyjściowym składzie. Jeśli przestanie grać całkiem to wtedy zaczynają się zmartwienia. Shaw podobnie jak Maguire. Sorry, mówimy o kadrze Anglii. Musisz grać w klubie. Warto przyjrzeć się jakimś alternatywnym opcjom na tę pozycję, ale to że nikt nie przychodzi do głowy, świadczy o tym, że naprawdę ciężko o odpowiednich kandydatów. Może Targett.
W środku pola stawiam na duet Rice, Bellingham. Czemu Rice? A kto jak nie on? Gdyby zdrowy był Henderson, to rozwiązuje problem, ale na dziś musi grać Declan Rice. Liczę, że Anglik podniesie swoją dyspozycję i do mundialu wróci na właściwe tory. Ma przewagę nad Phillipsem, bo przynajmniej gra. Poza tym wnosi do składu centymetry i kilogramy, a biorąc pod uwagę, że postawiłem na duet środkowych obrońców bardzie piłkarski, niż siłowy, to pomocnik West Hamu bardzo się przyda. Jude Bellingham jest w świetnej dyspozycji, najlepszej ze wszystkich środkowych pomocników. Nie interesuję mnie to, że jest nastolatkiem. Jeśli ktoś rządzi i dzieli w środku pola Borussi Dortmund to dla mnie to wystarczy. Wiek to tylko liczba. Na mundial zabieram również Mounta, co jasne. Pod formą, ale potencjał gigantyczny. Ward-Prowse również dostaje swój bilet. Ale co dalej? Nie mam pojęcia. Modlitwy, żeby Henderson był zdrowy, bo nie ma więcej defensywnych pomocników i musi jechać albo Phillips, który nie gra w klubie, albo Harrison Reed z Fulham, który zaliczył fajne wejście w sezon, ale nigdy jeszcze nie grał w kadrze. I nie bardzo wiem kogo wziąć jeszcze. Eberechi Eze, Joe Willock, Harvey Elliot? No właśnie.
Na bokach jest duży spokój. Saka i Sterling to dla mnie dwóch najlepszych bocznych napastników, jakimi Anglia dysponuje i udowadniają to w swoich klubach, grając kolejny równy, dobry sezon. Foden i Grealish mają bardzo duże możliwości i ich ewentualne wejście z ławki może zmienić obraz gry, a nawet mogą spokojnie zacząć od pierwszej minuty. Wziąłbym Jamesa Maddisona, który jest bardzo wszechstronny i znajduje się w wysokiej dyspozycji. Może zagrać na "10", lub z boku, jako fałszywy skrzydłowy. Na pewno biorę Rashforda. Jestem jego wielkim fanem. Ostrożnie podchodzę do Sancho. Musiałby mnie bardziej przekonać. I może pokusiłbym się o jedno nieoczywiste nazwisko, czyli Anthony Gordon z Evertonu. Chyba bardziej niż Jarrod Bowen. Choć Bowen jest lewonożny i to jest ogromna zaleta.
W ataku gra Kane i Toney. Odważnie. Ale Anglia jest tak piekielnie mocna, ze musi grać odważnie. Odważniej. Zresztą wiemy jak gra Harry Kane. Schodzi głęboko po piłkę i jest bardziej "10" niż "9". Momentami cofa się w okolice koła środkowego, aby już tam rozgrywać. Obecność drugiego napastnika, bardziej przypisanego do swojej pozycji nie powinna być problemem, a grzechem byłoby nie skorzystać z dyspozycji Ivana Toneya. Tammy Abraham mógłby w okolicach 60, 70 minuty Toneya zmieniać i wnieść swoje atuty, które niewątpliwie posiada. Czwarty napastnik, biorąc pod uwagę, że Kane gra zawsze, a jak coś to i Rashford tam może zagrać, nie jest potrzebny.
Pisząc o napastnikach wspomniałem o odwadze i myślę, że jest to słowo klucz, bo o to są duże pretensje do Garetha Southgate'a. Selekcjoner jest krytykowany za zbyt defensywny styl gry i to że ogranicza możliwości ofensywne, jakie Anglia posiada przez narzucanie takiego pomysłu i wystawianie dużej liczby defensywnych piłkarzy. Widziałem świetnego mema, gdzie ktoś ustawił Anglików bardzo ofensywnie i napisał: "Może ktoś powie Southgate'owi, że mamy Mundial do wygrania". Coś w tym jest. Wydaje mi się, że Anglia nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału. Ale z drugiej strony trudno jest krytykować człowieka, który zrobił półfinał Mundialu i finał Euro. Wydaje mi się, że należy mu zaufać i zobaczyć, czy poradzi sobie z tym wyzwaniem. Anglicy mają najsilniejszą kadrę od lat. Nie ma co do tego wątpliwości. Po kilku latach posuchy, znów trafili złote pokolenie. Pytanie brzmi, czy coś wreszcie wygrają? Naświetliłem sytuację tej kadry i kilka znaków zapytania się pojawia, ale to ciągle jest kandydat do tytułu, może nawet faworyt. Medal dla Anglików będzie czymś, co zostanie przyjęte pozytywnie, choć jestem pewien, że każdy na Wyspach, nawet jeśli nie mówi tego głośno, to myśli sobie, że ten turniej naprawdę można wygrać. Ta kadra jest w stanie to zrobić. W lato Angielki sięgnęły po złoto na Mistrzostwach Europy wygrywając finał z Niemkami. Teraz czas na panów. Mają wszystko by tak się stało i ćwierćfinał, czy 1/8 nie przejdzie. Southgate musi zaprowadzić tę drużynę do strefy medalowej.
Patryk
Comments