A CO TAM W PARYŻU I MONACHIUM?
- patrykjoachim7
- Sep 29, 2022
- 6 min read
Sytuacja w BundesLigue 1 na dzień 29.09.2022. Raport z Europy środkowej #1.

Co łączy Francję i Niemcy? Nie tylko to, że zachowanie ich rządzących na arenie międzynarodowej jest w ostatnich miesiącach bardzo słabe. Ale również to, że ligi obu tych krajów mają bardzo podobną specyfikę. Są to ligi, które zamykają TOP 5 w Europie. Jest jeden klub, który zdecydowanie przerasta całą ligę i w normlanych okolicznościach wygrywa mistrzostwo ze zdecydowaną przewagą nad resztą stawki. A poziom pozostałych drużyn jest mocno średni. Z tego też powodu postanowiłem połączyć w pewien sposób obie te ligi i stworzyć o nich wspólny cykl postów, w których będę omawiał szczegółowo sytuacje Paris Saint Germain oraz Bayernu Monachium. A na pozostałe drużyny będę zerkał w sposób bardziej ogólny i gdy ktoś czymś się wyróżni, to również o tym wspomnę.
Francja
PSG zanotowało bardzo dobry start sezonu i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, choć druga Marsylia jest tylko dwa punkty za ich plecami. Paryżanie wygrali siedem meczów. Jedyny raz gdy stracili punkty to remis z AS Monaco 1-1. Wygrali między innymi z Lyonem, czy Lille. Strzelili 26 goli, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w lidze. Kilka bardzo wysokich zwycięstw napompowało ten dorobek. Najlepszym piłkarzem Paryżan oraz całej ligi i kto wie, czy nie generalnie świata jest Neymar. Brazylijczyk w tym sezonie jest w fenomenalnej formie. Strzelił w lidze 8 goli, dołożył 7 asyst. Ney zawsze grał pięknie, ale w ostatnich sezonach brakowało mu trochę liczb, za co był mocno krytykowany. Często to była przesadna krytyka. Ale w tej kampanii widzimy najlepszą wersję Brazylijczyka. To jest najbardziej efektownie grający piłkarz na świecie, najlepszy technicznie. Oglądanie jego gry to czysta przyjemność. Świetnie gra Messi, który wreszcie chyba zaadaptował się do nowego klubu i błyszczy. 4 gole i 7 asyst. Nieźle jak na emeryta, co? Nieźle jak na 31 piłkarza świata. Oczywiście mówię z przekąsem. Messi to wciąż wielki piłkarz i nawet jeśli nie strzela już tylu goli, bo w ten sposób ewaluował jako piłkarz, bardziej w kierunku bycia rozgrywającym to jeśli obejrzy się to jak gra, to wszystko jest jasne. Pięknie w zeszłym sezonie powiedział o Messim Karim Benzema, napastnik Realu co ciekawe: "ci którzy krytykują Messiego, nie mają pojęcia o futbolu". Amen. Kylian Mbappe strzelił 7 goli. Francuz nie ma ani jednej asysty i to trochę mówi o jego charakterze, ale dopóki strzela gole to dałbym mu spokój. Generalnie te trio z przodu wygląda niesamowicie w tym sezonie. Mają również najlepszą defensywę w lidze. Donnarumma jest zdecydowanym numerem jeden i broni wszystko. Dzięki temu ma spokojniejszą głowę. PSG gra trójką stoperów. Szefem defensywy jest od lat Marquinhos, który jest jednym z najlepszych, a może nawet najlepszym środkowym obrońcą na świecie. Jest zdrowy Sergio Ramos i to również jest wartość dodana. Nowe ustawienie w postaci właśnie 3-4-3 pozwala zakryć niedoskonałości, w postaci tego, że ofensywni zawodnicy Paryżan nie lubią za bardzo pracować w defensywie, a dzięki takiemu ustawieniu mają bufor bezpieczeństwa. W środku pola, jak co roku rządzi Marco Veratti, wspierany kimś kto bardzo dużo biega. Zazwyczaj jest to Danilo. Na wahadłach szaleją młode wilki: Achraf Hakimi i Nuno Mendes. Wszyscy wiemy jak ogromny potencjał jest w tej drużynie. Nikt nie ma takiej plejady gwiazd. Ale znowu trzeba poczekać do wiosny i tego czy uda się przelać papier na zielone boisko i w końcu wygrać upragnioną Ligę Mistrzów. Bo mistrzostwo oczywiście będzie.
Co do reszty ligi to porównując piłkarzy poszczególnych drużyn należy wyjąć zawodników PSG, bo we wszelkich statystykach na pierwszych miejscach są piłkarze ze stolicy Francji i dopiero potem cała reszta. Drużynowo druga jest Marsylia i wydaje się, że jest to jedyny klub, który może przez dłuższy czas wytrzymywać tempo punktowe PSG i dopiero gdzieś na wiosnę pęknąć, bo potencjał mają największy. Dimitri Payet najlepszy piłkarz OM, poza Messim i Neymarem tworzy najwięcej okazji w przeliczeniu na 90 minut. Świetnie broni ich bramkarz Pau Lopez. Najlepsze liczby poza Donnarummą. Alexis Sanchez strzelił cztery gole. W środku pola świetnie wygląda Matteo Guendouzi. Nie bardzo się to przekłada na Ligę Mistrzów, ale w lidze Marsylia wygląda naprawdę poważnie. Na pozycji trzeciej znajduje się Lorient. Tylko punkt mniej od Marsylii. Terem Moffi strzelił 6 goli. Ale najlepszym piłkarzem Lorient i wydaje się całej ligi (licząc 19 zespołow) jest Dango Ouattara. 20-letni skrzydłowy rodem z Burkina Faso ma już na swoim koncie cztery gole, cztery asysty i robi furorę w tym sezonie. Za niedługi czas może być o nim głośno. W środku pola Lorient rządzi Enzo Le Fee. Dzięki tej trójce udało się zaliczyć tak świetny start sezonu. I czwarta drużyna, która jeszcze punktuje na tyle dobrze, że można zaliczyć ich do czołówki (potem są już cztery punkty różnicy) to Lens. Świetna defensywa. W bramce Brice Samba wygląda znakomicie. A z przodu błyszczy Florian Sotoca. W AS Monaco jest Breel Embolo, który stworzył najwięcej dużych szans (nie licząc Messiego i Neymara). Caio Henrique, lewy obrońca który zaliczył już cztery asysty. Tyle samo asyst i jednego gola ma inny lewy obrońca Faitout Maouassa z Montpellier. W Lille najlepiej wygląda Jonathan David. Pięć goli i dwie asysty młodego Kanadyjczyka. Jeśli chodzi o Rennes to tam wyróżnia się Benjamin Bourigeaud, który obok Neymara stworzył najwięcej okazji swoim kolegom w lidze.
Niemcy
W Bundeslidze o dziwo jest ciekawie. Bayern ma kłopoty. Zajmuje dopiero piątą lokatę w lidze. Liderem jest... Union Berlin. Trochę taki równoległy świat. Początek sezonu w wykonaniu Bawarczyków wyglądał normalnie, trzy pewne zwycięstwa, ale potem stało się coś dziwnego. Trzy kolejne remisy; z Monchegladabach (okay z nimi zawsze Bayern ma ciężko), Unionem (okay lider) i Stuttgartem (to już jest dziwne). A na koniec porażka z Augsburgiem. I już się mówi o ewentualnej zmianie menedżera. Zalecałbym jednak spokój. Boli strata Roberta Lewandowskiego, bo to musiało zaboleć. Sadio Mane nie wszedł jeszcze na swój najwyższy poziom, choć strzelił w lidze już trzy gole, a to jest wynik przyzwoity. Dobrze wygląda Upamecano, Kimmich, Muller, Musiala. Mam wrażenie, że ta drużyna się dociera i piłkarze uczą się siebie nawzajem. Potencjał jest ogromny i choćby wygrane z Interem i przede wszystkim z Barceloną w Champions League pokazują, że ta drużyna ma gigantyczną jakość. Trzeba te tryby, które nie działają jeszcze idealnie ze sobą zgrać i wszystko powinno być dobrze. Piąte miejsce nie zmienia faktu, że Bayern strzelił najwięcej goli w lidze. Strata do Unionu to tylko pięć punktów. Bądźmy poważni. Bayern i tak będzie mistrzem, co by się nie działo. Pytanie tylko, czy będą w stanie wszystko sobie poukładać, tak aby na wiosnę powalczyć o fajny wynik w Lidze Mistrzów, bo z grupy śmierci awans już sobie praktycznie zapewnili, dzięki tym dwóm wygranym. Więc chyba nie jest tak źle.
Union Berlin jest liderem i to może być trochę zaskakujące, ale jak wgłębimy się w temat to w sumie niekoniecznie. Union gra czwarty sezon na poziomie Bundesligi i z roku na rok konsekwentnie buduje swoją pozycję i się rozwija. Klub z Berlinu zajmował kolejno miejsca 11, 7 i 5. Rok temu zabrakło punktu do Lipska i miejsca dającego Ligę Mistrzów, ale być może w tym roku już się to uda. Drugi rok z rzędu grają w Europie. Hertha miała być wielkim projektem, a tutaj inny klub ze stolicy Niemiec po cichu rośnie. Najlepsza defensywa w lidze. Zaledwie cztery stracone gole. W bramce świetnie spisuje się Duńczyk Frederik Ronnow. Czołowy bramkarz ligi. Trzyosobowym blokiem obronnym dowodzi Robin Knoche. Czołowy stoper ligi. W środku pola jest Austriak Christopher Trimmel. Z przodu szaleje duet: Amerykanin Jordan Siebatcheu (3 gole, 2 asysty) oraz najlepszy strzelec całej Bundesligi Sheraldo Becker z Surinamu (6 goli, 3 asysty). Union strzelił najwięcej goli, obok Bayernu. To jest naprawdę poważna drużyna. Druga jest Borussia Dortmund. Najlepszym piłkarzem żółto-czarnych jest 19-letni Jude Bellingham. Dobrze wygląda również młody stoper Nico Schlotterbeck. Trzeci Freiburg. Świetny bramkarz z Holandii, Mark Flekken. Dobry włoski skrzydłowy Vincenzo Grifo. Ostatnią drużyną będącą przed Bayernem i jednocześnie zamykającą czwórkę jest Hoffenheim. Fajne liczby wykręca piłkarz z Izraela Munas Dabbur. Wchodzi głównie z ławki, a strzelił już dwa gole. Szósta jest Borussia Monchegladbach, która w swoich szeregach ma najlepszego bramkarza w lidze Yanna Sommera. Procent obronionych strzałów, liczba goli którym zapobiegł. Nikt nie ma podjazdu do Szwajcara. Marcus Thuram jest najlepszy w ofensywie (3 gole i 2 asysty). Na lewej stronie defensywy świetnie wygląda Algierczyk Ramy Bensebaini, który strzelił już w tym sezonie dwa gole. W Eintrachcie gra Daichi Kamada. Japończyk jest jednym z najlepszych piłkarzy całej ligi w tym sezonie. Strzelił już cztery gole i dorzucił trzy asysty. Drugi w klasyfikacji strzelców z pięcioma bramkami jest Niclas Fullkrug z Werderu. W słabszej formie jest RB Lipsk, zajmując dopiero 12 miejsce, co wydaje się największym rozczarowaniem tego sezonu (poza Bayernem). Ale to nie przeszkadza Christopherowi Nkunku błyszczeć i strzelać gole. Francuz pracuje na transfer do topowego klubu i to jest tylko kwestią czasu. W FC Koln warto wspomnieć o Jonasie Hectorze. Niezłe recenzje zbiera lewy obrońca koziołków.
Patryk
Comentarios