top of page

2 DNI DO MUNDIALU

  • patrykjoachim7
  • Nov 19, 2022
  • 6 min read

Lista faworytów do tytułu.

Na dwa dni przed startem mistrzostw świata, których atmosferę czuć już wszędzie wokół nas, zerknijmy na faworytów tego turnieju. Skoro poznaliśmy już wszystkich 32 uczestników omawiając każdą z ośmiu grup tegorocznego czempionatu, przyjrzyjmy się teraz tym najmocniejszym, którzy przynajmniej teoretycznie powinni powalczyć o złoto. Poniżej przedstawię zestawienie dziesięciu najsilniejszych kadr narodowych, które zaprezentują się w Katarze. Lista faworytów od dziesiątego, do tego pierwszego. Odliczanie wsteczne.


10 NIEMCY

Chciałem całkowicie pominąć reprezentację Niemiec w tym rankingu, ponieważ moim zdaniem nie mają większych szans na tytuł. Jednak kontuzja Araujo sprawiła, że Urugwaj nie wydaje się już tak mocny, a brak Sadio Mane wykreślił z tej listy Senegal. Wykruszyło się dwóch nieoczywistych kandydatów, więc postawiłem na bezpieczny typ. Niemców nie wolno lekceważyć, bo wygrywali już turnieje mając słabsze drużyny, gdy nikt na nich nie stawiał. Wydaje mi się jednak, że trafili do trudnej grupy, w której prawdopodobnie zajmą drugie miejsce, a w 1/8 czekać będzie na nich, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Belgia. I na tym ich przygoda się zakończy. Mają słabe pokolenie piłkarzy, jak na swoje standardy i ciężko będzie cokolwiek zwojować na tym mundialu. Mój instynkt samozachowawczy nakazał mi jednak umieścić w tym rankingu kadrę naszych zachodnich sąsiadów, bo Niemcy to są zawsze Niemcy. Znajdą sposób żeby wygrać i jeśli zostało Ci ostatnie 100 złotych i chcesz na kogoś postawić, to stawiasz właśnie na niezawodnych Niemców.


9 FRANCJA

Trochę się boję tego, że obrońców tytułu umieściłem tak bardzo nisko, ale tak to po prostu widzę. Cztery lata temu Francuzi mieli duet środkowych obrońców Varane i Umtiti, którzy byli w życiowej formie kierując defensywami kolejno Realu Madryt i Barcelony. W środku pola dwóch fantastycznych pomocników, Kante i Pogba, również w kapitalnej formie. Griezmann będący na topie. A teraz? Umtitiego nie ma, Varane jest cieniem samego siebie. Pogba i Kante są kontuzjowani, a Griezmann jest rezerwowym słabego Atletico. Zjazd najważniejszych piłkarzy jest niewiarygodny. Są nowi okay, ale oni nie są na takim poziomie, jak byli liderzy tej kadry w 2018. Styl gry tej drużyny jest dość toporny. Dużo porażek w ostatnim czasie, a mimo to gdzie nie spytać to każdy mówi, że to jest faworyt do złota. Ostatnią drużyną, która obroniła mistrzostwo świata była Brazylia w roku... 1962. Ta statystyka również daje do myślenia. I ja uważam, że Francja skończy w swojej grupie za Danią, ale mogę się mylić i obecność Francuzów na etapie ćwierćfinałów, może nawet półfinału jakoś bardzo mnie nie zaskoczy, choć podtrzymuję tezę, że do tego nie dojdzie. Natomiast obroną tytułu przez Francję będę zszokowany.


8 DANIA

Umieszczenie Danii przed Francją wydaje się ryzykowne, ale gdy przyjrzeć się temu bliżej stoją za tym logiczne argumenty. Dania prezentuje zdecydowanie lepszy styl gry. Zaszła dwie fazy dalej na ostatnim Euro. Mam wrażenie, że Dania jest na fali wznoszącej i z każdym miesiącem jej piłkarze się rozwijają, czego nie można za bardzo powiedzieć o Francuzach. Z tych właśnie powodów uważam, że to Duńczycy wygrają swoją grupę i czeka ich ciekawa przygoda na tym turnieju. Mają bardzo duży potencjał i tak jak pisałem w opisie grup. Nie mówmy o nich, że zostaną czarnym koniem. Dania jest na dziś topową reprezentacją. Mają ogromny potencjał i sukces na mundialu będzie czymś naturalnym.


7 HOLANDIA

Holendrzy mają niezłą reprezentację, która gra w świetnym stylu. Tylko, że oni zawsze grają ładnie i nigdy nie mogą nic wygrać. Mimo że w swojej historii mieli takich piłkarzy jak Cruyff, Van Basten, Guulit, Van Persie, Robben, Sneijder. Ewidentnie potrafią szkolić wybitne jednostki. W obecnej reprezentacji, aż tak wielkich nazwisk nie ma. Choć z drugiej strony Virgil Van Dijk topowy stoper świata, Frenkie De Jong klasowy środkowy pomocnik i Memphis Depay, któremu w klubie może ostatnio nie idzie, ale w kadrze to wciąż magik, wokół którego wszystko się kręci. Wydaje mi się jednak, że to wszystko jest za mało, żeby mundial wygrać. Jednakże trafili do najprostszej grupy, pewnie zajmą pierwsze miejsce, będą rozstawieni i mogą zajść daleko na tych mistrzostwach. Myślę, że medal jest w ich zasięgu, jeśli złapią odpowiedni rytm.


6 PORTUGALIA

W Portugalii mamy podobną sytuację jak we Francji. Bardzo szeroka kadra. Po kilku dobrych piłkarzy na każdą pozycję. Ponad Francją stawia ich to, że pierwsza jedenastka Portugalii zbudowana jest w większości z piłkarzy grających w Premier League. Na papierze - potęga. Na boisku... coś nie działa. Portugalia potrzebowała baraży, żeby na ten mundial przyjechać, bo przegrała swoją grupę, ze Szwajcarią. Z całym szacunkiem do Szwajcarów, którzy mają naprawdę niezłą reprezentację, ale to się nie powinno zdarzyć. Portugalia jest w trudnej grupie. Trzeba będzie stoczyć ciężki bój z Urugwajem o pierwsze miejsce. Korea i Ghana to również łatwi rywale tylko teoretycznie. W grupie obok jest Brazylia. Widzę tutaj potencjał na duże rozczarowanie, choć z drugiej strony jeśli coś w tej kadrze kliknie, to z ich możliwościami są w stanie wygrać mistrzostwo świata. W końcu więc dotarliśmy do pierwszej z drużyn, która w mojej skromnej opinii jest w stanie ten mundial wygrać, ale obawiam się, że są od tego dość daleko, ze względu na sposób grania, który prezentują.


5 HISZPANIA

Mam wrażenie, że jest to najbardziej przemilczana reprezentacja na świecie. Nikt nie mówi o Hiszpanii w kontekście medalu nawet, nie mówiąc już o złocie. Zachodzę w głowę; dlaczego? Hiszpania ma topowego selekcjonera. Są półfinalistami Euro, w którym odpadli z późniejszym mistrzem Europy, po rzutach karnych, będąc w meczu zespołem lepszym. Mają bardzo mocną, wyrównaną reprezentację. Ta kadra składa się z kilku doświadczonych zawodników i wielu młodych wilczków, mających gigantyczny potencjał. Grają ładny, skuteczny futbol. Może nie ma wybitnych jednostek, ale jest fantastyczny kolektyw. Jest drużyna. Dla mnie Hiszpania jest kandydatem do medalu, a nawet jeśli La Furia Roja wygra mistrzostwo świata, to nie będę tym faktem specjalnie zaskoczony.


4 BELGIA

Belgia wygląda mi na taką ulepszoną Holandię. Ze względu na wielkość obu tych krajów i demografię, nie mają szans na tak szerokie kadry, jak choćby Francja, ale ten szczyt góry lodowej wygląda znakomicie. W przypadku Belgii jeszcze lepiej niż u Holendrów. Wystarczy wspomnieć Kevina De Bruyne, który jest najlepszym pomocnikiem na świecie, a może i piłkarzem. Słyszałem opinie, że Belgia nie jest już tak mocna jak cztery lata temu, a ja mam wrażenie, że ciągle jest bardzo mocna. Jeśli jest jakiś regres, to jest on minimalny. De Bruyne na pewno jest lepszym piłkarzem, niż wtedy. Kilku się postarzało, ale kilku nowych się pojawiło. To jest reprezentacja, której nie można nic zarzucić jeśli chodzi o styl. Belgia prezentuje najbardziej ofensywny futbol... chyba na świecie. Nie widzę reprezentacji grającej w bardziej efektowny sposób. Stać ich na wielkie rzeczy.

3 ANGLIA

Podobnie jak Francja i Portugalia, reprezentacja Anglii gra zbyt zachowawczo jak na swoje możliwości. Jednak Anglicy są w tym dość skuteczni. Świadczy o tym finał Euro, sprzed roku. Patrząc na tę reprezentację, naprawdę można się jej przestraszyć. Siła pierwszej jedenastki, jakość piłkarzy rezerwowych, to w jakich klubach grają ci zawodnicy. Anglia jest na dzisiaj zdecydowanie najmocniejszą reprezentacją w Europie. Mieli swoje problemy miesiąc temu, ale one się jakby rozwiązały. Pickford, Shaw, Rice, Mount, Foden. Tych pięciu piłkarzy ma za sobą świetne tygodnie i to powoduje, że Anglia ponownie dysponują genialną drużyną. Moja jedyna obawa jest taka, że pewnie będą bali się zaryzykować i pokazać pełnię swoich możliwości w ofensywie. Niemniej jednak Anglia jest mocnym kandydatem do złota.


2 ARGENTYNA

Anglia jest najmocniejsza w Europie, ale widzę dwie silniejsze drużyny na tym turnieju i uważam, że mistrzem świata zostanie przedstawiciel Ameryki Południowej. Pierwsza z nich to Argentyna. Zwycięzcy Copa America sprzed roku. Przez całą karierę Leo Messiego w Argentynie trwał chaos i wykluwanie się czegoś w ogromnych bólach. I teraz na zwieńczenie swojej wspaniałej kariery Leo Messi doczekał się godnej reprezentacji. W momencie, w którym Messi ciągle jest wielki, ale nie jest już na absolutnym szczycie. Wydaje się jednak, że pierwszy raz w życiu ma realną szansę, żeby wygrać ten jedyny tytuł, którego mu brakuje. Jedyny i jednocześnie najważniejszy. Bo pierwszy raz to nie on będzie ciągnął te reprezentację. Powinno być odwrotnie. Argentyna będzie silna jako zespół, a magia Messiego będzie tylko uzupełnieniem, kropką nad "i" dla tej drużyny. Pokazali swoją moc w starciu z Włochami, pokazali ją w finale z Brazylią. Gdybyśmy szukali definicji słowa "drużyna" to należałoby wskazać właśnie w stronę Argentyny. Ci ludzie bardzo się lubią i za każdym razem gdy wychodzą na boisko mają ochotę skakać za sobą w ogień. Jestem spokojny o mentalność tej drużyny. Ich jakość czysto piłkarska również jest ogromna. Jedyną sprawą, która mnie martwi jest to, że scenariusz w którym Argentyna zostaje mistrzem świata i Messi zdobywa ten puchar na zakończenie swojej kariery wydaje mi się zbyt piękny, żeby mógł się zrealizować. Wiecie co mam na myśli. To jest trochę jak ze scenariuszem filmu w Hollywood. Reżyser dostaje taki scenariusz i wyrzuca go do kosza twierdząc, że piszących go trochę poniosło i ludzie nie uwierzą w tak bajkowe zakończenie. Ale z drugiej strony gdzie szukać cudów, jeśli nie w futbolu. Bo jak logicznie wyjaśnić mistrzostwo Europy Duńczyków z 1992, gdy przyjechali na turniej prosto z plaży? Jak wyjaśnić wygraną Barcelony 6-1 z PSG, gdy dwa tygodnie wcześniej zostali zniszczeni przez Paryżan. Przede wszystkim jak wyjaśnić mistrzostwo Anglii zdobyte przez Leicester w 2016 roku? Argentyna jest jednym z faworytów do złota i umówmy się, wszyscy chcemy zobaczyć Messiego z tym trofeum. Bo chłopaki nie chcą dziewczyn, chłopaki chcą, żeby Messi został mistrzem świata.


1 BRAZYLIA

Ale czy Brazylia na to pozwoli? Rok temu udało się Argentynie pokonać swoich odwiecznych rywali w finale Copa America. Tylko, że Brazylia przez ten rok urosła do jakichś niewyobrażalnych rozmiarów. Dawno nie było tak potężnej drużyny w futbolu reprezentacyjnym. Ostatni raz, może Hiszpania była na takim poziomie, dekadę temu. Brazylia jest półkę ponad wszystkimi innymi jeśli chodzi o jakość piłkarską. Zauważam podobieństwa do legendarnej drużyny Canarinhos z 2002 roku. Być może trochę odpływam, ale naprawdę ten skład jest niedorzeczny. Zdecydowany faworyt mundialu. Na ostatnich dwóch turniejach tak dużego faworyta nie było. Każdy inny wynik niż mistrzostwo będzie w Brazylii odebrany jako rozczarowanie. Mój typ na przyszłego mistrza świata - Brazylia.


Patryk

Kommentare


bottom of page