top of page

11 DNI DO MUNDIALU

  • patrykjoachim7
  • Nov 9, 2022
  • 13 min read

Zaczynamy odliczanie!

Mistrzostwa świata w piłce nożnej coraz bliżej. Pozostało już tylko jedenaście dni do pierwszego gwizdka, który rozpocznie najważniejsze sportowe wydarzenie świata. Jako, że liczba jedenaście jest wyjątkowa w świecie futbolu, to właśnie od niej rozpoczniemy odliczanie wsteczne do turnieju. Dlaczego jest wyjątkowa? Bo w meczu piłkarskim gra się po jedenastu, rzut karny również wykonywany jest z punktu oddalonego od bramki o jedenaście metrów. I właśnie dlatego do rozpoczęcia mundialu, każdego dnia będzie pojawiał się nowy post. Osiem będzie dotyczyło przedstawienia wszystkich grup, dwa dni przed mundialem będzie lista faworytów do złota, a na 24 godziny przed pierwszym meczem pojawi się luźna, zabawna zapowiedź imprezy. Dziś zapraszam na podróż do przeszłości, w trakcie której spojrzymy na rozegrane do tej pory 21 mundiali. Historia mistrzostw świata.


1930 URUGWAJ

Dlaczego pierwsze mistrzostwa globu odbyły się właśnie w maleńkim kraju Ameryki Południowej? Ponieważ Urugwaj w okresie międzywojennym był piłkarską potęgą. Reprezentanci tego kraju dwukrotnie wygrali Igrzyska Olimpijskie (1924 i 1928), więc naturalnym było to, że doświadczyli zaszczytu organizacji pierwszej takiej imprezy. W turnieju udział wzięło trzynaście drużyn z trzech kontynentów (Europa oraz obie Ameryki). Zgodnie z przypuszczeniami mistrzostwo świata zdobyli gospodarze.

1 miejsce: Urugwaj

2 miejsce: Argentyna

3 miejsce: USA

Król strzelców: Guillermo Stabile (ARG)


1934 WŁOCHY

Kolejne mistrzostwa przypadły Italii. Kraj rządzony wówczas przez faszystów, na czele z Benito Mussolinim. Była to świetna okazja, aby pokazać się światu w dobrym świetle. Tak więc jak widzimy, polityka w piłce była obecna od bardzo dawna. Dużym wydarzeniem było to, że obrońca tytułu, Urugwaj, odmówił przyjazdu na mundial rozgrywany w Europie. Była to swego rodzaju zemsta, za to, że na poprzedni mundial wiele reprezentacji europejskich, między innymi Włosi, nie pojawiło się, tłumacząc to wysokimi kosztami podróży. Ten sam argument padł w narracji reprezentacji Urugwaju. W mistrzostwach wzięło udział 16 drużyn, z czego 12 było z Europy, Brazylia, Argentyna, USA oraz pierwsza drużyna z Afryki, czyli Egipt. Po raz kolejny tytuł zdobyła drużyna gospodarzy.

1 miejsce: Włochy

2 miejsce: Czeschosłowacja

3 miejsce: Niemcy (jako III Rzesza)

Król Strzelców: Oldrich Nejedly (CES)


1938 FRANCJA

Sytuacja na świecie robiła się coraz bardziej poważna. Nadciągało coś strasznego, ale mimo to udało się rozegrać jeszcze jeden mundial. Ponownie w Europie, co drużyny Ameryki Południowej odebrały jako policzek i Urugwaj znowu zbojkotował mistrzostwa, a wraz z nim Argentyna. Z perspektywy czasu szkoda, że nie doszło do pojedynku Urugwaju z Włochami na żadnym z mundiali rozgrywanych w latach 30' bo były to niewątpliwie dwie najlepsze reprezentacje świata w przedwojennym futbolu. Wobec nieobecności Urugwaju, faworytem ponownie byli Włosi, którzy dwa lata po wygraniu organizowanych u siebie mistrzostw, sięgnęli po tryumf w igrzyskach olimpijskich w Berlinie. Ich głównym rywalem miała być właśnie III Rzesza Niemiecka, która po włączeniu do swojego terytorium Austrii otrzymała potężny dopływ jakościowych piłkarzy. Niemcy jednak odpadli już w 1/8 finału, sensacyjnie przegrywając ze Szwajcarią. Włosi natomiast ponownie okazali się najlepsi i obronili mistrzowski tytuł. Na mundialu we Francji debiutowała Polska. Odpadliśmy w 1/8 finału przegrywając z Brazylią hokejowym wynikiem 5-6.

1 miejsce: Włochy

2 miejsce: Węgry

3 miejsce: Brazylia

Król Strzelców: Leonidas (BRA)


1939-1945 II WOJNA ŚWIATOWA


1950 BRAZYLIA

Pierwszy powojenny mundial został rozegrany w Brazylii. Było to logiczne rozwiązanie, ponieważ Europa była zniszczona, po działaniach wojennych, które najbardziej doświadczyły właśnie stary kontynent. W Ameryce Południowej działo się nieporównywalnie mniej, więc było dużo łatwiej o organizacje takiej imprezy. W mistrzostwach wzięło udział jedenaście drużyn. Faworytem byli gospodarze. Tak to wyglądało w tych pierwszych mundialach, że zazwyczaj ten kto organizował imprezę miał ją po prostu wygrać. Brazylia już na mundialu w 1938 sięgnęła po medal, a tym razem miało być złoto. No właśnie miało być, ale znowu pojawił się ten denerwujący, malutki Urugwaj. W ostatnim meczu na Maracanie gospodarzom wystarczał remis (Turniej był rozgrywany w innym formacie, rundy finałowej, każdy z każdym). Brazylijczycy pokonali Hiszpanię i Szwecję, a Urugwaj stracił punkty remisując z drużyną z półwyspu iberyjskiego. W finale to Brazylia objęła prowadzenie, ale Urugwaj potrzebował zaledwie trzynastu minut, aby odwrócić losy spotkania i wygrać mistrzostwo świata po raz drugi. 1 miejsce: Urugwaj

2 miejsce: Brazylia

3 miejsce: Szwecja

Król Strzelców: Ademir (BRA)


1954 SZWAJCARIA

Mundial wrócił do Europy, a konkretnie został rozegrany na terenie neutralnej Szwajcarii. Pierwszy europejski mundial na którym pojawił się Urugwaj. Na mistrzostwach debiutowała między innymi Korea Płd. Faworytem turnieju byli Węgrzy, którzy mieli swoje złote pokolenie, które wygrało już igrzyska olimpijskie, a teraz miało dołożyć do tego tryumf na mundialu. Reprezentacja Urugwaju powoli schodziła ze sceny, nie była już tak mocna jak przed czterema laty i ostatecznie skończyła na czwartym miejscu. Drużyna Węgier prowadzona przez swoją największą gwiazdę, Ferenca Puskasa dotarła aż do finału, w którym już po ośmiu minutach prowadziła 2-0 i wydawało się, że mecz jest zamknięty, ale ich rywalem byli Niemcy. Niemcy, którzy tym mundialem zaczęli pisać swoją bogatą historię występów na wielkich, piłkarskich turniejach. Odrobili straty i wygrali 3-2. Była to ogromna niespodzianka, nazywana przez samych Niemców cudem.

1 miejsce: Niemcy

2 miejsce: Węgry

3 miejsce: Austria

Król Strzelców: Sandor Kocsis (HUN)


1958 SZWECJA

Alfabetycznie bliżej się nie dało przenieść kolejnych mistrzostw. Geograficznie było troszkę dalej, ale wciąż poruszamy się w obrębie Europy. Szwecja miała wówczas bardzo mocną drużynę i ponownie gospodarz miał powalczyć o złoto. Kto miał im w tym przeszkodzić? Broniący tytułu Niemcy, lub Brazylia w składzie której znajdował się młody zawodnik Edson Nascimento, bardziej znany pod późniejszym przydomkiem 'Pele'. Obrońców tytułu Szwedzi wyeliminowali w półfinale, a w wielkim finale czekała na nich właśnie Brazylia. Faworytem była Szwecja. Po pierwsze dlatego, że grali u siebie, a po drugie wydawało się, że Szwedzi są lepsi taktycznie, ale przede wszystkim fizycznie i zmiotą filigranowych Brazylijczyków. Ale ten finał to tryumf techniki i finezji. Nie udało się Brazylii osiem lat temu na własnym terenie, ale udało się w odległej, zimnej Skandynawii. Pierwszy tytuł dla Canarinhos.

1 miejsce: Brazylia

2 miejsce: Szwecja

3 miejsce: Francja

Król Strzelców: Just Fontaine (FRA)


1962 CHILE

Mundial wraca do Ameryki Południowej. Chile dwa lata przed startem imprezy zostało dotknięte trzęsieniem ziemi, jednym z największych w historii. Infrastruktura kraju została zniszczona. Mimo tego udało się zorganizować mistrzostwa na czas. Tytułu broniła Brazylia, która wydawała się murowanym faworytem. Skład Canarinhos był jeszcze mocniejszy niż cztery lata temu, gdy sięgali po złoto. Pele był już bardziej dojrzałym zawodnikiem, był niesamowity Garrincha. Plejada gwiazd. Stało się, to co się stać musiało. Jedynie w meczu grupowym Czechosłowacja była w stanie urwać punkty naszpikowanej gwiazdami Brazylii. Obie drużyny spotkały się również w finale, ale wówczas Brazylia wygrała 3-1.

1 miejsce: Brazylia

2 miejsce: Czechosłowacja

3 miejsce: Chile

Król Strzelców: Garrincha, Vava, Sanchez, Jerković, Albert, Ivanov (wszyscy po 4 gole)


1966 ANGLIA

Jedne z najbardziej pamiętnych mistrzostw. Anglia, czyli dom futbolu, została gospodarzem na setną rocznicę powstania związku piłkarskiego na wyspach. Mieli bardzo mocną reprezentację, ale chętnych do pucharu było kilku. Broniąca tytułu Brazylia miała chrapkę na trzeci tytuł z rzędu, ale sensacyjnie odpadła już w grupie. Portugalia z genialnym Eusebio, no i zawsze groźni Niemcy. W półfinale Anglia zagrała z Portugalią i wygrała 2-1. Finał na Wembley, z Niemcami, z którymi toczyli dwie wojny światowe. To było coś. Mecz zakończył się wynikiem 2-2, więc do wyłonienia nowego mistrza potrzebna była dogrywka. W 111 minucie padła bramka dla Anglii, co do której do dzisiaj są spory pomiędzy zainteresowanymi, o to czy piłka przekroczyła linię bramkową. Gol został uznany, Anglia dołożyła jeszcze jednego, wygrała 4-2 i została Mistrzem Świata, jako kolejny gospodarz, który tego dokonał. W finale hat-tricka zdobył Geoff Hurst. Nikt inny nie dokonał takiej sztuki. W ten sposób Anglicy wygrali swoje jedyne trofeum. Po Mundialu w 1966 nastała jakaś klątwa i mimo, że zazwyczaj są wymieniani w gronie faworytów, to po dziś dzień nic nie mogą wygrać. W lipcu tego roku nastąpiło pewne złamanie tej klątwy, bo Angielki wygrały mistrzostwo Europy, pokonując w finale... oczywiście Niemki. Teraz czas na panów.

1 miejsce: Anglia

2 miejsce: Niemcy

3 miejsce: Portugalia

Król Strzelców: Eusebio (POR)


1970 MEKSYK

Pierwsze mistrzostwa w Ameryce Północnej, która po Europie i Ameryce Południowej stała się trzecim kontynentem, na którym zorganizowano turniej. Wśród faworytów wymieniani byli broniący tytułu Anglicy, żądni rewanżu Niemcy, mistrzowie Europy Włosi oraz Brazylia, która chciała udowodnić, że wpadka w Anglii to był wypadek przy pracy. Niemcy zrewanżowali się Anglikom i wyeliminowali ich na etapie ćwierćfinałów. Ale w półfinale musieli uznać wyższość Włochów. Italia z kolei przegrała finał z Brazylią, aż 4-1. Brazylijczycy sięgnęli po swój trzeci tytuł. Po raz trzeci ten puchar wzniósł również Pele, stając się pierwszym i jedynym w historii piłkarzem, który tego dokonał. Uważam, że jeśli nie zmieni się format mistrzostw, w tym sensie, że wciąż będą rozgrywane co cztery lata, to nikt, nigdy tego nie powtórzy. To jest jeden z trzech rekordów, w którego pobicie nie jestem w stanie uwierzyć. Pozostałe dwa to 91 goli Messiego w roku kalendarzowym oraz 5 goli w 9 minut Roberta Lewandowskiego.

1 miejsce: Brazylia

2 miejsce: Włochy

3 miejsce: Niemcy

Król Strzelców: Gerd Muller (GER)


1974 NIEMCY

Mundial, który na twarzy każdego Polaka wywołuje uśmiech. Tak, byliśmy wtedy potęgą. Być może gdyby nie fatalne warunki atmosferyczne udałoby się ten półfinał (decydujący mecz drugiej rundy, żeby być precyzyjnym) z Niemcami wygrać. Może gdyby zdrowy był Lubański sięgnęlibyśmy po złoto. Ale mimo wszystko brązowy medal mistrzostw świata, po porażce w półfinale z gospodarzem i późniejszym mistrzem to było wielkie osiągnięcie Orłów Górskiego. Niemcy mieli wówczas złote pokolenie z Mullerem, Beckenbaurem i wieloma innymi gwiazdami. Wygrali Euro dwa lata wcześniej, a w finale mistrzostw świata, których byli gospodarzem wygrali z Holandią i sięgnęli po drugi tytuł w historii. W meczu o trzecie miejsce Polacy pokonali broniącą tytułu Brazylię, po golu Grzegorza Laty.

1 miejsce: Niemcy

2 miejsce: Holandia

3 miejsce: Polska

Król Strzelców: Grzegorz Lato (POL)


1978 ARGENTYNA

Argentyna kilka razy była blisko fajnego wyniku, raz zdobyła nawet srebrny medal, ale tytułu nie wygrała i przez to mogła być zazdrosna względem Brazylii, czy Urugwaju. Idealna okazja trafiła się w roku 78, gdy Argentyńczycy organizowali mundial. Co więcej mieli świetną reprezentację z Mario Kempesem na czele. Niemcy i Polacy nie byli już tak mocni jak cztery lata wcześniej. Brazylia również nie miała takiej plejady gwiazd jak dekadę temu. Pewne zagrożenie stanowiła Holandia i to właśnie z drużyną Oranje, Argentyńczycy mierzyli się w wielkim finale. 1-1 i dogrywka. W dogrywce dwie bramki zdobyli gospodarze turnieju i Argentyna po raz pierwszy w swojej historii została mistrzem świata.

1 miejsce: Argentyna

2 miejsce: Holandia

3 miejsce: Brazylia

Król Strzelców: Mario Kempes (ARG)


1982 HISZPANIA

Drugi z mundiali, które my Polacy pamiętamy szczególnie. Drużyna Antoniego Piechniczka, która ledwo na ten mundial się zakwalifikowała i oczekiwania wobec tej reprezentacji były niewielkie. Zresztą zaczęliśmy od dwóch bezbramkowych remisów i o ile ten z Włochami był niezłym rezultatem, o tyle nie strzelić gola Kamerunowi, podczas gdy futbol w Afryce w latach 80' był delikatnie mówiąc niezbyt rozwinięty, było czymś co nie napawało optymizmem. W ostatnim meczu grupowym z Peru udało się strzelić pierwszego gola i potem już poszło. Peru pokonaliśmy 5-1. W drugiej rundzie wygrana 3-0 z Belgią i mecz ze Związkiem Radzieckim. Absolutnie wyjątkowy dla Polski, w której trwały protesty przeciwko komunistycznym władzom, sterowanym z Moskwy. Zwycięski remis 0-0, który dał nam awans do półfinału, ze względu na lepszy bilans bramkowy. Ale remis okupiony, żółtą kartką naszego najlepszego piłkarza, Zbigniewa Bońka. Ta kartka eliminowała go z meczu półfinałowego. I pewne deja vu sprzed czterech lat. Półfinał przegrany z późniejszym mistrzem. I w tym wypadku jestem jeszcze bardziej pewien tego, że gdyby Boniek w tym meczu zagrał to przechodzimy Włochów, a w finale rewanżujemy się Niemcom i zostajemy mistrzem świata. Ale tak się nie stało. Nam pozostało wygrać mecz o trzecie miejsce z Francją. A w finale na hiszpańskiej ziemi Włosi wygrali z Niemcami 3-1.

1 miejsce: Włochy

2 miejsce: Niemcy

3 miejsce: Polska

Król Strzelców: Paolo Rossi (ITA)


1986 MEKSYK

Po szesnastu latach mundial wraca ponownie na ziemię meksykańską. Pierwotny gospodarz, Kolumbia wycofała się z organizacji. Mundial Diego Maradony. Jeden z najbardziej pamiętnych meczów w historii, jeśli nie najbardziej pamiętny. Ćwierćfinał Argentyna vs Anglia. Dwie bramki, które pamięta każdy. Najpierw gol zdobyty ręką przez Diego. Słynna ręka Boga, której Anglicy po dziś dzień nie są w stanie wybaczyć. A następnie najpiękniejszy gol w historii mundialu, Maradona otrzymał piłkę na własnej połowie, minął wszystkich rywali i strzelił gola. Ten ćwierćfinał był dla Argentyny wydaje się najtrudniejszym meczem. Anglicy byli najbliżej. Półfinał wygrany 2-0 z Belgią bez większych kłopotów. Finał z Niemcami, prowadzenie 2-0 Argentyny, Niemcy wyrównali, ale Maradona po raz kolejny pokazał swój geniusz, przeprowadził indywidualną akcję, związał trzech piłkarzy rywali i wyłożył piłkę do Burruchagi, a ten umieścił ją w siatce. Argentyna ponownie została mistrzem świata. Usłyszałem takie zdanie o tym mundialu: "To nie Argentyna wygrała mistrzostwo, zrobił to Diego Maradona, bo gdyby grał w jakiejkolwiek innej reprezentacji, to właśnie ona sięgnęłaby po tytuł". Najlepszy indywidualny występ na mundialu w historii.

1 miejsce: Argentyna

2 miejsce: Niemcy

3 miejsce: Francja

Król Strzelców: Gary Lineker (ENG)

MVP: Diego Maradona (ARG)


1990 WŁOCHY

Po raz drugi mistrzostwa zostały zorganizowane w Italii. Włosi chcieli ponownie zostać mistrzem na swoim terenie. Mocne reprezentację wysłali również broniący tytułu Argentyńczycy z Diego Maradoną w składzie, mający niezłe pokolenie piłkarzy Anglicy, wykluwająca się nowa kadra Brazylii i wiadomo zawsze groźni Niemcy. Faworytem wydawała się jednak drużyna mistrzów Europy, naszpikowana gwiazdami reprezentacja Holandii z Rijkaardem, Guulitem i przede wszystkim Marco Van Bastenem, najlepszym piłkarzem globu. To miał być w końcu ten mundial dla Holendrów. Zakończył się w 1/8 porażką z Niemcami. Niemcy pokonali również Anglików w półfinale, po raz kolejny rewanżując się za 1966. Warto wyróżnić również Kamerun, który był rewelacją turnieju i dotarł aż do ćwierćfinału. Świetny turniej Rogera Milli. Najciekawsze rzeczy działy się jednak po drugiej stronie drabinki. Półfinał Włochy vs Argentyna. Mecz ten rozgrywany był w Neapolu, w którym królem był Diego Maradona, grający w miejscowym Napoli. Kibice Napoli nie dopingowali swojej drużyny narodowej, oni chcieli aby to ich idol zagrał w finale i trzymali kciuki za Maradonę. Argentyna niesiona dopingiem włoskich kibiców z Neapolu wyeliminowała gospodarzy w konkursie rzutów karnych. W finale lepsi okazali się Niemcy. Argentyna to już nie była ta sama drużyna co w Meksyku. Ten skład był starszy, Maradona też schodził już powoli ze sceny. Niemcy w składzie z Matthausem i Klinsmannem wykorzystali swoją szansę i po raz trzeci sięgnęli po tytuł.

1 miejsce: Niemcy

2 miejsce: Argentyna

3 miejsce: Włochy

Król Strzelców: Salvatore Schillaci (ITA)

MVP: Salvatore Schillaci (ITA)


1994 USA

Mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych. Mundial, który nie miał wielu faworytów. Niemcy bronili tytułu, ale ulegli rewelacyjnej Bułgarii, w składzie z genialnym Christo Stoichkovem. Brazylia znowu miała mocne pokolenie, choć też ciągle ono dopiero się tworzyło, ale tacy piłkarze jak Bebeto, czy Romario umożliwiali myślenie o tytule, ale głównym faworytem byli Włosi, którzy już cztery lata temu byli blisko, a teraz ta kadra wydawała się jeszcze mocniejsza, bo w jej składzie był najlepszy piłkarz świata Roberto Baggio. I to tyle. Kryzysy dużych reprezentacji spowodowały, że strefa medalowa otworzyła się dla takich drużyn jak Bułgaria, czy Szwecja. Finał, tak jak się można było spodziewać Brazylia vs Włochy. Powtórka z 1970. 0-0 w meczu. Rzuty karne. Jeden z najbardziej pamiętnych momentów w historii mistrzostw. Roberto Baggio nie trafia decydującego rzutu karnego. Brazylia mistrzem świata po raz czawarty.

1 miejsce: Brazylia

2 miejsce: Włochy

3 miejsce: Szwecja

Król Strzelców: Christo Stoichkov (BUL), Oleg Salenko (RUS)

MVP: Romario (BRA)


1998 FRANCJA

Ostatni z mundiali wygrany przez gospodarzy. W XXI wieku nikomu się to nie udało. Zinedine Zidane, Thierry Henry, Lillian Thuram, Patrick Vieira, Marcel Desailly, David Trezeguet. To się musiało udać. Złote francuskie pokolenie zatrzymało nawet wielką Brazylię będącą w swoim prime'ie. I to w jakim stylu. Francuzi wygrali finał aż 3-0. Holandii znowu czegoś zabrakło i przegrali karne z Brazylią. Niemców wyeliminowała rewelacyjna Chorwacja. Włosi odpadli z Francją na etapie ćwierćfinału.

1 miejsce: Francja

2 miejsce: Brazylia

3 miejsce: Chorwacja

Król Strzelców: Davor Suker (CRO)

MVP: Ronaldo (BRA)


2002 KOREA PŁD i JAPONIA

Pierwszy mundial w XXI wieku. Pierwszy z mundiali organizowany przez dwa kraje. Po raz pierwszy w Azji. Powrót Polski na mundial po 16 latach. Ostatnie miejsce w grupie z USA, Portugalią i Koreą Płd. Korea była rewelacją turnieju. Dotarła aż do półfinału. Zajęła czwarte miejsce. Mieli niezłą reprezentację, a sędziowie im nie przeszkadzali. Francuzi sensacyjnie nie wyszli z grupy, przegrywając z Senegalem (który dotarł aż do ćwierćfinału), Danią i jedyny punkt zdobywając po remisie z Urugwajem. Obrońcy tytułu nie strzelili nawet gola. W ten sposób zaczęła się klątwa, polegająca na tym, że mistrzowie świata nie wychodzą z grupy na kolejnym turnieju. Jedynym wyjątkiem są mistrzostwa w 2006. Anglicy odpadli z głównym faworytem imprezy, Brazylią. Włosi i Hiszpanie, w kontrowersyjnych okolicznościach musieli uznać wyższość Korei Płd. Trzecie miejsce niespodziewanie zajęła Turcja, która wykorzystała prostą drabinkę w postaci Senegalu i Japonii oraz Korei w meczu o trzecie miejsce. Finał Brazylia vs Niemcy. Nie było mocnych na Brazylię. Ronaldinho i Ronaldo grali razem. Oprócz tego Rivaldo, Roberto Carlos, Dida. Brazylia 2002 to w mojej opinii najlepsza reprezentacja w historii. Ich Joga Bonita było nie z tego świata.

1 miejsce: Brazylia

2 miejsce: Niemcy

3 miejsce: Turcja

Król Strzelców: Ronaldo (BRA)

MVP: Oliver Kahn (GER)


2006 NIEMCY

Drugi mundial organizowany w Niemczech. Niemcy tak samo jak Włosi w 1990 mieli nadzieję na ponowny tryumf na własnym terenie. Rolę się jednak w ciekawy sposób odwróciły, bo tym razem to Włosi popsuli święto Niemcom, eliminując ich w półfinale. Taki mały finał odbył się już na etapie ćwierćfinału, gdzie dwie najlepsze drużyny ostatniej dekady mierzyły się ze sobą po raz kolejny. I znowu Brazylia musiała uznać wyższość Francji. Trójkolorowi wygrali 1-0 po golu Thierry'ego Henry'ego. Słyszałem taką teorię, że Zidane i Henry to duet, który powstrzymał Brazylię przed wygraniem mundialu cztery razy z rzędu. I coś w tym jest, bo to właśnie Francja była jedyną drużyną, która potrafiła postawić się najlepszemu pokoleniu w dziejach Brazylii. W półfinale Francuzi pokonali bardzo mocną kadrę Portugalii. Finał Francja vs Włochy. Francja faworytem. Kolejny legendarny już obrazek. Zidane uderzający głową w klatkę piersiową Materazzi'ego. Czerwona kartka dla gwiazdy reprezentacji Francji. Gdyby nie to zdarzenie, to pewnie puchar podnieśliby Francuzi. Ale w serii rzutów karnych lepsi okazali się Włosi. Wygrali mistrzostwo, ale niesmak pozostał. Mógłbym wspomnieć o epizodzie reprezentacji Polski, ale po co?

1 miejsce: Włochy

2 miejsce: Francja

3 miejsce: Niemcy

Król Strzelców: Miroslav Klose (GER)

MVP: Zinedine Zidane (FRA)


2010 RPA

Pierwszy mundial w Afryce. Organizatorem Republika Południowej Afryki. Jest to mój ulubiony mundial, ponieważ jego klimat był absolutnie niepowtarzalny. Wuwuzele, "Wavin 'Flag" K'naan'a, "Waka, waka" Shakiry, jej historia miłosna z Pique, obietnica finału obrońcy Barcy, niesamowita piłka 'Jabulani', gol otwarcia Tschabalali, fantastyczny Diego Forlan, rewelacyjna Ghana, ręka Luisa Suareza, bezbłędna ośmiorniczka 'Paul', nieuznana, prawidłowa bramka Lamparda w meczu z Niemcami, dedykacja Iniesty po najważniejszym golu w dziejach reprezentacji Hiszpanii. Tych momentów było tyle, że można by obdzielić kilka mundiali. Faworytów było kilku. Mistrzowie Europy Hiszpanie oraz wicemistrzowie Niemcy wydawali się najmocniejsi. Oprócz nich Holandia mająca kolejną genialną generację piłkarzy, plus może Argentyna z Diego Maradoną u sterów i młodym Messim w składzie. Brazylia miała kryzys. W składzie Francji było mnóstwo konfliktów wewnętrznych, a Włosi to był cień drużyny sprzed czterech lat. Nie wyszli zresztą z grupy. Klątwa. Argentyna grała zbyt wesoły futbol i opadła z pragmatycznymi Niemcami. Rewelacją turnieju był Urugwaj, który zameldował się w strefie medalowej, eliminując inną rewelację, czyli Ghanę, w pamiętnym meczu, po którym Luis Suarez stał się persona non grata w Afryce. Urugwaj przegrał w półfinale z Holandią. W drugim półfinale powtórka finału Euro. Gol Puyola z głowy i ponownie Hiszpanie lepsi od Niemców. Finał Hiszpania vs Holandia. A więc pewnym było, że mistrzem świata zostanie nacja, która jeszcze tego tytułu nie ma. Złote pokolenie Hiszpanii, czy próbująca już po raz któryś Holandia. 0-0 w meczu. Dogrywka. Gol Andresa Iniesty. Hiszpania mistrzem świata.

1 miejsce: Hiszpania

2 miejsce: Holandia

3 miejsce: Niemcy

Król Strzelców: Muller, Villa, Sneijder, Forlan

MVP: Diego Forlan (URU)


2014 BRAZYLIA

Mundial bez faworyta. Brazylia ciągle była przeciętna, a zaledwie 22-letni Neymar nie był w stanie unieść oczekiwań całego narodu. Brazylia bez kontuzjowanego Neya (brutalne wejście Zunigi w ćwierćfinale z Kolumbią) doznała upokarzającej porażki w półfinale z Niemcami, aż 1-7. Holandii znowu czegoś zabrakło i kolejne mocne pokolenie nie wygrało pucharu. Hiszpania, Włochy, Anglia nie wyszły z grupy. Do finału dotarła przeciętna Argentyna prowadzona przez Messiego, który w zasadzie w pojedynkę tam ich zaprowadził. Jak spojrzymy sobie na ich finałowy skład, to moim zdaniem jest to jedno z największych osiągnięć w karierze Messiego, że mając tak mizerny skład, zagrał z nim w finale, a umówmy się kariera ta uboga nie jest. Argentyna była nawet blisko złota, ale w dogrywce bramkę dla reprezentacji Niemiec zdobył Mario Gotze. Niemcy mieli za sobą świetną dekadę, ale nie mogli nic wygrać. Zawsze byli blisko i w Brazylii w końcu się udało.

1 miejsce: Niemcy

2 miejsce: Argentyna

3 miejsce: Holandia

Król Strzelców: James Rodriguez (COL)

MVP: Leo Messi (ARG)


2018 ROSJA

Faworytów było trzech. Wszyscy z Europy. Brazylia i Argentyna ciągle nie dojeżdżały. Hiszpanie z roli faworyta wypisali się tuż przed mistrzostwami, gdy prezes Realu podkupił selekcjonera i wybuchła afera wewnątrz kadry, a ich udział w mistrzostwach skończył się na etapie 1/8. Pozostała dwójka to złote pokolenie Belgów oraz Francuzi którzy sensacyjnie przegrali finał Euro u siebie z Portugalią, a wydawali się jeszcze mocniejsi. Ten mały finał Francja vs Belgia trafił się już w półfinale. Belgowie grali bardziej efektownie, ale tym razem zwyciężył pragmatyzm Francuzów. Po drugiej stronie drabinki w półfinale spotkały się dwie rewelacje turnieju. Anglia, mająca najgorszą kadrę od lat, wreszcie pokazała coś ciekawego na dużym turnieju i najbardziej ekscytująca drużyna tych mistrzostw, a więc Chorwacja z Modriciem i Rakiticiem u sterów. Chorwaci grali pięknie, zostawiali serducho na boisku i to ich doprowadziło aż do finału, w którym zabrakło paliwa i musieli uznać wyższość francuskiego gwiazdozbioru, dowodzonego w środku pola przez N'golo Kante.

1 miejsce: Francja

2 miejsce: Chorwacja

3 miejsce: Belgia

Król Strzelców: Harry Kane (ENG)

MVP: Luka Modrić (CRO)


Patryk

Comments


bottom of page