top of page

LIVERPOOL

  • patrykjoachim7
  • Aug 9, 2023
  • 3 min read

Bubbletea


Mapa: Liverpool (480 000), ENG - Zachód (Północny)

Stadion: Anfield (54 000)

Przydomek: The Reds (Czerwoni)

Menedżer: Jurgen Klopp (Niemcy)

Miejsce w ubiegłym sezonie: 5


Ostatni sezon:

Koszmarny. Liverpool miał walczyć o tytuł, ale rzeczywistość okazała się brutalna i piłkarze The Reds nie dali rady nawet skończyć sezonu w najlepszej czwórce. Nałożyło się na to kilka czynników, takich jak kontuzje, słaba jakość piłkarzy w drugiej linii, błędy w defensywie, czy też problemy z adaptacją nowych zawodników. Światełkiem w tunelu może być końcówka sezonu, gdy po korekcie ustawienia, Liverpool zaczął wyglądać świetnie.


Transfery:

Alexis Mac Allister (z Brighton) - ŚP, 25y, (ARG)

Dominik Szoboszlai (z RB Lipsk) - ŚP, 23y, (HUN)


Jordan Henderson -> Al-Ettifaq (SAU)

Naby Keita -> Werder (GER)

James Milner -> Brighton (ENG)

Fabinho -> Al-Ittihad (SAU)

Roberto Firmino -> Al-Ahli (SAU)


Prognoza:

Liverpool przebudował formację, w której miał największe problemy, a więc pomoc. Na Anfield pojawili się Mac Allister oraz Szoboszlai. Mam wrażenie, że obaj są idealnie skrojeni pod ten klub. Zarówno piłkarsko, jak i charakterologicznie. Kadra tego zespołu jest potężna. The Reds będą grali w Lidze Europy, a więc w rozgrywkach, w których będą mogli sobie ogrywać piłkarzy, którzy będą dostawać mniej minut w Premier League. Będzie się tak działo ponieważ dla Liverpoolu Liga Europy nie jest czymś, za co warto się zabijać, a po drugie głębia tej kadry jest na tyle duża, że będzie można sobie na coś takiego pozwolić. Jakość zmienników powinna wystarczyć, żeby sukcesywnie przechodzić kolejne rundy, a jeśli uda się już dotrzeć do ćwierćfinału i na horyzoncie pojawi się trofeum, wtedy wjedzie ciężka jazda. Brak Ligi Mistrzów powoduje, że najważniejszym priorytetem będą rozgrywki ligowe. To będzie pewna przewaga nad konkurencją i w takich okolicznościach: 'sky is the limit'. Czy tytuł jest realny? Skoro rok temu miał być, a teraz ta kadra wydaje się jeszcze mocniejsza, kto wie? Z drugiej strony City i Arsenal niebezpiecznie odjechali i nie jestem przekonany, czy ten dystans uda się zniwelować tak szybko.


Ćwiartka: I

I - Walka o tytuł, lub TOP 4

II - Górna połowa tabeli, lub walka o puchary

III - Środek tabeli

IV - Walka o utrzymanie


Skład:

Alisson

Trent, Konate, Virgil, Robertson

Mac Allister, Jones, Szoboszlai

Salah, Gakpo, Jota


Gwiazda: Mohamed Salah - Prawy Pomocnik, 31y, Egipt


Opcje do Fantasy:

Liverpool jest skomplikowanym klubem pod kątem Fantasy. Jest dwóch bardzo drogich piłkarzy, a więc Trent i Salah. Obaj są fantastyczni. Problem w tym, że biorąc ich obu, burzy nam się struktura składu. Zbudowanie mocnego składu z jednym z nich jest możliwe. Salah jest chyba za drogi. Nie będzie opcją na kapitana, a mamy mnóstwo pomocników w okolicach 7,8, czy 9 milionów, którzy nie będą punktować dużo słabiej niż Egipcjanin. Co do Trenta to kusi to, że może grać w drugiej linii i mieć dużo więcej udziału w ofensywnych akcjach, a wiemy doskonale, że nawet grając w obronie wykręcał świetne liczby. Pytanie brzmi, czy na pewno potrzebujemy piłkarza Liverpoolu. Terminarz jest średni, więc jeśli pogodzimy się z tym, że będziemy oglądać mecze The Reds w strachu, można zaryzykować grę bez nich. Jeszcze słowo o ofensywnych zawodnikach, którzy są dużo tańsi, niż Salah, a więc: Diaz, Gakpo, Jota, Nunez. Problem w tym, że jest ich za dużo i rotacja może być ogromna, a ryzyko zbyt duże. Choć spotkałem się też z ciekawą opinią, którą się z Wami podzielę: 'Jesteśmy o jedną kontuzję ofensywnego piłkarza Liverpoolu, od umieszczenia Darwina Nuneza (7.5M) w ataku naszej drużyny w Fantasy'. Coś w tym może być.


Utwór muzyczny: Quebo - 'Bubbletea'

W piosence Quebo słowo: 'tęsknię' (różnie odmienione) pada szesnaście razy (tak, policzyłem) :). Lubię ten utwór. Ma fajny, melancholijny klimat. Dlaczego skojarzyłem go z drużyną Liverpoolu? Bo tęsknie za drużyną Kloppa, która grała najpiękniejszą piłkę w Europie. Za drużyną, która wygrała Ligę Mistrzów, Premier League, w zasadzie wszystko co się dało. Ta drużyna w sposób naturalny się postarzała i straciła na jakości. Patrząc na transfery widzimy, że doszło do sporego przemeblowanie w kadrze. W nowym sezonie zobaczymy wersję Liverpool 2.0. Ciągle z tym samym szkoleniowcem, ale w dużej mierze innymi piłkarzami. Te transfery wyglądają obiecująco. Dają nadzieję na nawiązanie do starych, dobrych czasów. Obyśmy mogli ponownie zachwycać się drużyną Liverpoolu, popijając pyszną bubble tea.


Patryk

Comments


bottom of page